owsianka na mleku kokosowym

owsianka na mleku kokosowym

Z owsianką to jest chyba tak, jak z bigosem czy rosołem 🙂 ile mam tyle przepisów…

Każdy kto lubi taki rodzaj śniadań ma na to swój własny pomysł. Ale to nie znaczy, że inny nie może okazać się jeszcze lepszy.

Ten przepis, który Wam tutaj zaprezentuję jest prosty ale i genialny w smaku za sprawą mleka kokosowego.
Nie zawiera cukru bo dojrzały banan wystarcza za źródło słodyczy.
Ma jeszcze jeden sekret wyjątkowości, jest to sposób przygotowania płatków owsianych.

A mianowicie płatki są uprażone na suchej patelni co daje nam efekt pysznego orzechowego aromatu, jędrności płatków po ugotowaniu oraz działa tak samo jak wcześniejsze moczenie płatków czyli proces ten neutralizuje działanie kwasu fitynowego. Efekt ten nasilamy dodając surowe jabłko pod sam koniec gotowania i  możemy się cieszyć zwiększoną biodostępnością naturalnych mikroskładników.

Takie danie ( i tu zapewne wielu z Was się zdziwi ) polecam na .. kolację.
Tak, właśnie ja akurat jestem typem, który nie lubi słodkich śniadań i znam takich „typów” więcej.
Za to lekki węglowodanowy posiłek wieczorem idealnie koi i nie wymaga intensywnego trawienia. A to gwarantuje spokojny sen.

Pełnoziarniste płatki owsiane, powstają z całego ziarna i nie są poddawane obróbce termicznej. Takie płatki to bogactwo minerałów takich jak magnez, fosfor czy miedź, błonnika, węglowodanów ale także aminokwasów egzogennych. Warto je włączyć do swojej diety.

Zatem do rzeczy 🙂

Składniki:

  •  60g ( ½ cup ) płatków owsianych Jumbo ( ładne duże, niepołamane płatki, ja używam bezglutenowych )
  • ½ cup wrzącej wody
  • 100g banana bardzo dojrzałego ( waga po obraniu )
  • 60ml ( ¼ cup = 4 tbsp ) mleka kokosowego
  • 1 jabłko starkowane na dużych oczkach ( albo 2szt jeśli lubisz kwaskowy smak owsianki )
  • cynamon
  • prażone migdały

Przygotowanie:

  1. Wysypujemy płatki na suchą patelnię, prażymy na średniej mocy, stale mieszając, do momentu lekkiego brązowienia i wydobywania się orzechowego aromatu.
  2. Zmniejszamy moc kuchenki i wlewamy wrzątek ( można zdjąć ze źródła ciepła na chwilę bo będzie pryskać )
  3. Przykrywamy przykrywką i gotujemy na zmniejszonej mocy.
  4. Po kilku minutach dodajemy mleko kokosowe i pokrojonego banana i gotujemy aż do wchłonięcia całego płynu.
  5. Gdy już owsianka jest ugotowana, mieszamy żeby rozgotowany banan dokładnie się rozprowadził po całości.
  6. Część starkowanego jabłka mieszamy z owsianką, resztę wykładamy na wierzch.
  7. Posypujemy cynamonem i posiekamymi uprażonymi wcześniej na patelni migdałami.

Smacznego!

Uwagi:

* Dobrej jakości mleko kokosowe to istotna część powodzenia. Ja rekomenduję mleko firmy Thai coco dostępne w naszym sklepiku w Jak Malina lub na stronie www.urbanvegan.pl

Jeśli mleko kokosowe oddziela się od wody i jest jej dużo więcej niż mleka a kolor „mleka” nie jest biały to polecam zrezygnować z kupowania takiego produktu.

 

owsianka z migdałami
pankejki jabłkowo-cynamonowe

pankejki jabłkowo-cynamonowe

PANKEJKI jabłkowo-cynamonowe – to co to za dziwna nazwa na placki??

W tym opisie postaram się rozjaśnić ten temat. Jest to spolszczona wersja amerykańskiego określenia na piramidę placków 🙂

Oryginalne „pancakes” – to słodkie, puszyste, polane sosem, z różnymi dodatkami danie, po którego zjedzeniu raczej nie mamy już ochoty na deser, słodkie pożądanie zostaje zaspokojone.

No ale co to ma wspólnego z naszą restauracyjną, malinową wersją?

Myślę, że jednak bliżej naszym pankejkom do placków i to na dodatek do ich super zdrowej wersji.

Więc chyba tak dla zmyłki i zabawy powstała ta amerykańska naleciałość w nazewnictwie, bo nie jest łatwo nazywać potrawy w kuchni roślinnej, a jeszcze trudniej jeśli aspiruje ona do zdrowej. No bo co to niby za kotlet jeśli wykonamy go z kaszy i warzyw i zamiast usmażyć na tłuszczu wsadzimy do pieca? I znowu mamy placki..

Ale jak to wszystko odróżnić od siebie? Ano czasem trzeba zapożyczyć nazwę z obcego języka a czasem stworzyć jakiś nowosłów.

Zostawiając temat haseł i nazw skupmy się na przygotowaniu tego restauracyjnego bestselleru, jaki dość długo gościł w naszej karcie. Niestety wymagało to danie zbyt dużo miejsca na kuchni i czasu na przygotowanie. Wraz z naszym rozwojem i coraz większą ilością klientów musiało zniknąć z oferty.

Ale teraz możecie się przeszkolić i sami sobie takie cuda wyprodukować.


Składniki:

  • 75g  startego jabłka bez skórki
  • 160ml mleka kokosowego
  • 1 porcja gotowej suchej mieszanki „pankejki” z Jak Malina (do nabycia w sklepie Jak Malina)

Przygotowanie:

  1. Przekładamy kolejno do miski wszystkie składniki i dokładnie ale delikatnie mieszamy. Ciasto powinno być dość gęste ale na tyle płynne by samo zsuwało się z łyżki.
  2. Rozgrzewamy patelnię z odrobiną ( ćwierć łyżeczki ) oleju kokosowego.
  3. Wylewamy ciasto dzieląc na 3 równe porcje na dobrze rozgrzaną patelnię. Zmniejszamy siłę grzania do połowy. Smażymy z obu stron pod przykryciem.
  4. Wykładamy na talerz i podajemy z ulubionymi świeżymi owocami ( polecamy banany i wszelkie owoce sezonowe ) oraz polane dowolnym słodkim sosem lub syropem ( syrop z agawy, melasa, syrop klonowy ). Idealnie sprawdzi się również bita śmietana kokosowa, zdrowa nutella z daktyli, orzechy czy nawet pop corn 🙂

Ja polecam taki oto sos:

Sos orzechowy:

  • 1 tbsp masła orzechowego
  • 160ml mleka kokosowego
  • 1 tbsp cukru kokosowego

Przygotowanie:

  1. Blendujemy wszystkie składniki sosu, zwiększając udział cukru kokosowego w zależności od preferencji smakowych

Smacznego!

Uwagi:

Rekomenduje genialne mleko kokosowe do kupienia tutaj:

https://hurtownia.urbanvegan.pl/inne-konopne-kokosowe-jaglane/5911-mleko-kokosowe-1l-thai-coco-8850227023861.html

Jeśli używacie takiego mleka to koniecznie zastosujcie w przepisie proporcje 1:1 z wodą bo jest ono tak gęste, że dosłownie jest jak masło. 

Skład suchej mieszanki: mąka gryczana, mąka ryżowa, soda oczyszczona, cynamon, łuska babki  jajowatej.

 

pankejki z bitą śmietaną kokosową i masłem orzechowym oraz popcornem