naleśniki bezglutenowe jasne

naleśniki bezglutenowe jasne

yNaleśniki to jedno z ulubionych polskich dań dla dzieci.

Tradycyjnie przygotowywało się je z mleka, mąki i jajek. Szybko zorientowałam się, że do zrobienia naleśników nie jest potrzebne ani mleko ani jaja. Więc zrobienie wegańskich naleśników na bazie mąki zawierającej gluten ( pszenica, orkisz ) jest tak samo proste jak tych tradycyjnych.

Sprawa się komplikuje, jeśli potrzebujemy zrezygnować również z glutenu. Wówczas okazuje się, że większość mąk nie daje sobie rady w procesie uzyskania gładkiego, nie połamanego i smakującego podobnie do tych z dzieciństwa – naleśnika.

Dlatego przychodzimy z pomocą i polecamy naszą gotową mieszankę do zrobienia bezglutenowych naleśników. Korzystając z niej możecie uniknąć wielu niepowodzeń i strat. Więc warto wypróbować, może się zakochacie w tej właśnie wersji 🙂

SKŁADNIKI:

(z tego przepisu otrzymamy 2 szt. o śr. 20cm)

  • mieszanka na naleśniki bezglutenowe ( produkt gotowy Jak Malina MPG 60g)
  • 1/2 cup zimnej wody ( 125ml )

WYKONANIE:

  1. Zawartość torebki z mieszanką dokładnie rozmieszaj z połową porcji wody. Gdy dobrze rozmieszasz ciasto by nie było grudek dodaj resztę wody.
  2. Wylewaj porcjami na rozgrzaną ale nie za bardzo gorącą patelnię. Rozprowadź równomiernie i smaż z obu stron.
  3. Dopiero gdy brzegi odchodzą od patelni i cała powierzchnia jest w miarę sztywna delikatnie silikonową łopatką podważ naleśnika i obróć na drugą stronę. (Jeśli nie masz dobrej nie przywierającej patelni użyj do smażenia ok. 1/2 łyżeczki oleju)
  4. Smaż chwilę na drugiej stronie i zsuń z patelni na talerz.
  5. Powtórz czynność jeszcze dwa razy. Przed wylaniem następnego naleśnika, zdejmij patelnię na chwilę z palnika, dopiero wylej ciasto i odstaw na kuchenkę by go usmażyć. Zapobiega to zbyt szybkiem przywarciu ciasta do gorącej patelni i umożliwia łatwiejsze rozprowadzenie go po patelni.
  6. Idealnym nadzieniem wytrawnym jest pasta o smaku jajka z tofu i ciecierzycy dostępna w naszej restauracyjnej witrynie.
  7. Jeśli lubisz naleśniki słodkie to polecamy nasze owoce zamknięte w słoiki, bez długiego gotowania, z minimalną ilością cukru kokosowego.
  8. TIP: możesz dodać pół łyżeczki spiruliny w proszku by uzyskać zielone naleśniki. Zamiast wody można użyć dowolnego mleka roślinnego.

Smacznego!

Skład mieszanki: mąka gryczana, kukurydziana (bez GMO), ziemniaczana, łuska babki jajowatej i sól.

pulpety z fasoli

pulpety z fasoli

Gdy sięgnę pamięcią do dzieciństwa w sferze smaków, to niewiele z nich pozostało tak silnie oddziałujących na teraźniejsze, bym szukała ich roślinnych zamienników.

Ale są takie. Jednym z nich są delikatne pulpety rybne jakie robiła moja mama, w jasnym jarzynowym sosie. Odkąd pamiętam bardziej smakowało mi to co było lekkie, nie smażone, lekkostrawne. I te pulpety takie były. Idealne również na kanapkę z tartym przez tatę chrzanem 🙂

Ale z racji moich poszukiwań innych niż znane mi smaki, lubiłam eksperymentować i gotować łącząc smaki w przeróżne kombinacje, wzorując się na kuchniach ze świata.

Nawet z okazji zakończenia liceum dostałam wielką księgę kucharską „ Kuchnia Amerykańska”, w której jak można się domyślać było tyle inspiracji ile nacji w Ameryce mieszka.

I może się Wam teraz to wydawać takie błahe, bo na obecnym rynku jest dostęp do książek z każdego zakątka świata. Ale wtedy dla mnie to był najwspanialszy prezent.

Ale wracając do pulpetów. Z racji upodobań smakowych naszych gości restauracyjnych zaczęliśmy „odkopywać” smaki z dzieciństwa i stąd mój przebłysk i wspomnienia kilku ulubionych dań.

Podejmowałam kilka prób i przyznam, że łatwiej jest ugotować „na oko” niż stworzyć przepis. I nie chodzi tu o sam smak ale o konsystencję owych pulpetów.

Ponieważ najlepszym produktem okazała się biała fasola to pojawiła się drobna przeszkoda w postaci różnego stopnia jej ugotowania i różnych efektów końcowych.

Przyjęłam zatem na początek wersję z fasolą z puszki. Chociaż osobiście preferuję samodzielne gotowanie strączków to dobrze jest zacząć od czegoś co daje w miarę pewny podobny efekt.

No i drugi plus jest taki, że nie zrazicie się już na samym początku koniecznością namaczania fasoli dzień wcześniej. Co zupełnie straszne nie jest ale trzeba wpaść w rytm roślinnego gotowania, żeby myślenie wieczorem o gotowaniu w dniu następnym stało się normą.

Zatem reasumując, pulpety zrobimy z białej fasoli, upieczemy je w piekarniku bez grama tłuszczu i będziemy się cieszyć zarówno świetnym smakiem jak i sporym ładunkiem zdrowych białek i błonnika w nich zawartych.

Składniki:

  • 460g ( 2 puszki ) ugotowanej fasoli ( po odsączeniu )
  • 160g ( ok. 3 szt.) cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 tbsp majeranku
  • ½ tbsp lubczyku
  • 2 tbsp zielonej świeżej pietruszki
  • 1 tsp soli
  • ¼ tsp pieprzu
  • 1 tbsp lnu mielonego
  • 8 tbsp ( 70g lub 2×1/3 cup) mąki owsianej lub zmielonych płatków owsianych

Przygotowanie:

  1. Fasolę dokładnie odsączoną przekładamy do miski. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek.
  2. Blendujemy ręcznym blenderem, tak by ziarna fasoli się rozdrobniły.
  3. Dodajemy przyprawy, testujemy i ewentualnie dodajemy więcej jakiejś przyprawy wg swojego uznania.
  4. Odstawiamy na 15 min żeby mąka i len usztywniły masę.
  5. Mokrymi rękoma formujemy pulpety wielkości niezbyt małej mandarynki.
  6. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  7. Pieczemy w 175 stopniach ok. 30min
  8. Po wyjęciu z pieca, wykładamy bezpośrednio na talerz i polewamy ulubionym sosem.
  9. Podajemy z puree ziemniaczanym, polane ulubionym sosem np. pieczarkowym i z surówką.

Smacznego!

Uwagi:

* Wystudzone pulpety można włożyć na chwilę do sosu i je podgrzać w ten sposób. Trzeba pamiętać, że zaabsorbują wodę z sosu co spowoduje, że same w sobie będą jeszcze lepsze ale sos ulegnie zredukowaniu. Także jeśli taka wersja ci się spodoba ( moja ulubiona) to zrób więcej sosu i bardziej rzadki żeby nie zniknął po włożeniu do niego pulpetów.

pulpety ziemniaki surówka
pulpety przed upieczeniem
owsianka na mleku kokosowym

owsianka na mleku kokosowym

Z owsianką to jest chyba tak, jak z bigosem czy rosołem 🙂 ile mam tyle przepisów…

Każdy kto lubi taki rodzaj śniadań ma na to swój własny pomysł. Ale to nie znaczy, że inny nie może okazać się jeszcze lepszy.

Ten przepis, który Wam tutaj zaprezentuję jest prosty ale i genialny w smaku za sprawą mleka kokosowego.
Nie zawiera cukru bo dojrzały banan wystarcza za źródło słodyczy.
Ma jeszcze jeden sekret wyjątkowości, jest to sposób przygotowania płatków owsianych.

A mianowicie płatki są uprażone na suchej patelni co daje nam efekt pysznego orzechowego aromatu, jędrności płatków po ugotowaniu oraz działa tak samo jak wcześniejsze moczenie płatków czyli proces ten neutralizuje działanie kwasu fitynowego. Efekt ten nasilamy dodając surowe jabłko pod sam koniec gotowania i  możemy się cieszyć zwiększoną biodostępnością naturalnych mikroskładników.

Takie danie ( i tu zapewne wielu z Was się zdziwi ) polecam na .. kolację.
Tak, właśnie ja akurat jestem typem, który nie lubi słodkich śniadań i znam takich „typów” więcej.
Za to lekki węglowodanowy posiłek wieczorem idealnie koi i nie wymaga intensywnego trawienia. A to gwarantuje spokojny sen.

Pełnoziarniste płatki owsiane, powstają z całego ziarna i nie są poddawane obróbce termicznej. Takie płatki to bogactwo minerałów takich jak magnez, fosfor czy miedź, błonnika, węglowodanów ale także aminokwasów egzogennych. Warto je włączyć do swojej diety.

Zatem do rzeczy 🙂

Składniki:

  •  60g ( ½ cup ) płatków owsianych Jumbo ( ładne duże, niepołamane płatki, ja używam bezglutenowych )
  • ½ cup wrzącej wody
  • 100g banana bardzo dojrzałego ( waga po obraniu )
  • 60ml ( ¼ cup = 4 tbsp ) mleka kokosowego
  • 1 jabłko starkowane na dużych oczkach ( albo 2szt jeśli lubisz kwaskowy smak owsianki )
  • cynamon
  • prażone migdały

Przygotowanie:

  1. Wysypujemy płatki na suchą patelnię, prażymy na średniej mocy, stale mieszając, do momentu lekkiego brązowienia i wydobywania się orzechowego aromatu.
  2. Zmniejszamy moc kuchenki i wlewamy wrzątek ( można zdjąć ze źródła ciepła na chwilę bo będzie pryskać )
  3. Przykrywamy przykrywką i gotujemy na zmniejszonej mocy.
  4. Po kilku minutach dodajemy mleko kokosowe i pokrojonego banana i gotujemy aż do wchłonięcia całego płynu.
  5. Gdy już owsianka jest ugotowana, mieszamy żeby rozgotowany banan dokładnie się rozprowadził po całości.
  6. Część starkowanego jabłka mieszamy z owsianką, resztę wykładamy na wierzch.
  7. Posypujemy cynamonem i posiekamymi uprażonymi wcześniej na patelni migdałami.

Smacznego!

Uwagi:

* Dobrej jakości mleko kokosowe to istotna część powodzenia. Ja rekomenduję mleko firmy Thai coco dostępne w naszym sklepiku w Jak Malina lub na stronie www.urbanvegan.pl

Jeśli mleko kokosowe oddziela się od wody i jest jej dużo więcej niż mleka a kolor „mleka” nie jest biały to polecam zrezygnować z kupowania takiego produktu.

 

owsianka z migdałami
fasola po włosku najprostsza

fasola po włosku najprostsza

Dzisiaj pokażę Wam jak szybko można przygotować zdrowe i smaczne danie, które można zjeść o każdej porze dnia. Ja wybieram taki rodzaj posiłku głównie na śniadanie, ponieważ służy mi takie białkowo-tłuszczowe połączenie. Jeśli masz ochotę to zamiast awokado dodaj do zestawu razowe, żytnie lub bezglutenowe pieczywo, polane oliwą z oliwek.
Idealnie dopasuje się do smaków i wzbogaci posiłek o zdrowe węglowodany.

Doskonale byłoby gdybyście wykonanie tego dania zaplanowali dzień wcześniej. Wówczas wieczorem zalewacie fasolę wodą a rano wymieniacie wodę na świeżą i podczas porannej toalety fasola gotuje się sama. Zapewnia to świeżość posiłku, jednak jeśli jesteście w sytuacji wielkiego głodu a w szafce posiadacie puszkę fasoli o dowolnym kolorze to też będzie ok.

Zwykle robię to danie z białej fasoli jaś ale trafiła mi się ekologiczna czerwona fasola więc nie omieszkałam wypróbować tym razem tej wersji kolorystycznej. Działa.

Składniki:

  • 100g suchej białej fasoli (lub puszka fasoli białej, najlepiej Bonduelle gotowanej na parze)
  • 2 twarde pomidory
  • pęczek zielonej pietruszki lub bazylii w sezonie
  • 3 tbsp oliwy z oliwek „virgine”
  • 1 ząbek czosnku
  • ½ tsp soli
  • szczypta pieprzu
  • garść rukoli

Przygotowanie:

  1. Jeśli sami gotujemy fasolę:
  • zalewamy zimną wodą surową fasolę tak by wody było dwa razy więcej niż fasoli
  • po 12 godzinach wymieniamy wodę na świeżą i gotujemy ok. 1h do miękkości
  • odlewamy wodę bezpośrednio przed użyciem do przygotowania dania
  1. Siekamy czosnek na drobno i wrzucamy na patelnię razem z jedną łyżką oliwy.
  2. Dodajemy pomidory pokrojone w grubą kostkę i dusimy przez chwilę na średnim poziomie podgrzewania.
  3. Po kilku minutach gdy pomidory stracą surowość dodajemy ugotowaną fasolę, solimy, pieprzymy i mieszając podgrzewamy.
  4. Jeśli całość przywiera do patelni, podlej łyżką wody.
  5. Gorącą fasolę posypujemy posiekaną świeżą zieloną pietruszką lub bazylią i polewamy pozostałą oliwą.
  6. Posypujemy roślinnym parmezanem, który można kupić w naszej restauracji Jak Malina lub zrobić w domu. Przepis.

Uwagi:

Podajemy ze świeżym awokado lub razowym pieczywem.



fasolka po bretońsku avocado
pankejki jabłkowo-cynamonowe

pankejki jabłkowo-cynamonowe

PANKEJKI jabłkowo-cynamonowe – to co to za dziwna nazwa na placki??

W tym opisie postaram się rozjaśnić ten temat. Jest to spolszczona wersja amerykańskiego określenia na piramidę placków 🙂

Oryginalne „pancakes” – to słodkie, puszyste, polane sosem, z różnymi dodatkami danie, po którego zjedzeniu raczej nie mamy już ochoty na deser, słodkie pożądanie zostaje zaspokojone.

No ale co to ma wspólnego z naszą restauracyjną, malinową wersją?

Myślę, że jednak bliżej naszym pankejkom do placków i to na dodatek do ich super zdrowej wersji.

Więc chyba tak dla zmyłki i zabawy powstała ta amerykańska naleciałość w nazewnictwie, bo nie jest łatwo nazywać potrawy w kuchni roślinnej, a jeszcze trudniej jeśli aspiruje ona do zdrowej. No bo co to niby za kotlet jeśli wykonamy go z kaszy i warzyw i zamiast usmażyć na tłuszczu wsadzimy do pieca? I znowu mamy placki..

Ale jak to wszystko odróżnić od siebie? Ano czasem trzeba zapożyczyć nazwę z obcego języka a czasem stworzyć jakiś nowosłów.

Zostawiając temat haseł i nazw skupmy się na przygotowaniu tego restauracyjnego bestselleru, jaki dość długo gościł w naszej karcie. Niestety wymagało to danie zbyt dużo miejsca na kuchni i czasu na przygotowanie. Wraz z naszym rozwojem i coraz większą ilością klientów musiało zniknąć z oferty.

Ale teraz możecie się przeszkolić i sami sobie takie cuda wyprodukować.


Składniki:

  • 75g  startego jabłka bez skórki
  • 160ml mleka kokosowego
  • 1 porcja gotowej suchej mieszanki „pankejki” z Jak Malina (do nabycia w sklepie Jak Malina)

Przygotowanie:

  1. Przekładamy kolejno do miski wszystkie składniki i dokładnie ale delikatnie mieszamy. Ciasto powinno być dość gęste ale na tyle płynne by samo zsuwało się z łyżki.
  2. Rozgrzewamy patelnię z odrobiną ( ćwierć łyżeczki ) oleju kokosowego.
  3. Wylewamy ciasto dzieląc na 3 równe porcje na dobrze rozgrzaną patelnię. Zmniejszamy siłę grzania do połowy. Smażymy z obu stron pod przykryciem.
  4. Wykładamy na talerz i podajemy z ulubionymi świeżymi owocami ( polecamy banany i wszelkie owoce sezonowe ) oraz polane dowolnym słodkim sosem lub syropem ( syrop z agawy, melasa, syrop klonowy ). Idealnie sprawdzi się również bita śmietana kokosowa, zdrowa nutella z daktyli, orzechy czy nawet pop corn 🙂

Ja polecam taki oto sos:

Sos orzechowy:

  • 1 tbsp masła orzechowego
  • 160ml mleka kokosowego
  • 1 tbsp cukru kokosowego

Przygotowanie:

  1. Blendujemy wszystkie składniki sosu, zwiększając udział cukru kokosowego w zależności od preferencji smakowych

Smacznego!

Uwagi:

Rekomenduje genialne mleko kokosowe do kupienia tutaj:

https://hurtownia.urbanvegan.pl/inne-konopne-kokosowe-jaglane/5911-mleko-kokosowe-1l-thai-coco-8850227023861.html

Jeśli używacie takiego mleka to koniecznie zastosujcie w przepisie proporcje 1:1 z wodą bo jest ono tak gęste, że dosłownie jest jak masło. 

Skład suchej mieszanki: mąka gryczana, mąka ryżowa, soda oczyszczona, cynamon, łuska babki  jajowatej.

 

pankejki z bitą śmietaną kokosową i masłem orzechowym oraz popcornem
zupa z zielonego grochu z salsą z kiszonego ogórka

zupa z zielonego grochu z salsą z kiszonego ogórka

Czy grochówka może być wegańska? i w dodatku smakować?

Może, szczególnie wtedy gdy połączymy różne kuchenne tradycje i trochę swojej kreacji.

Taka zupa zupełnie nie jest ciężkostrawna za sprawą odpowiedniego przygotowania i przypraw, które wspomagają trawienie.

Ten przepis powstał w inspiracji szwedzką kuchnią, w której grochówkę podaje się z kiszonym ogórkiem i doprawia musztardą. W oryginale powinna być musztarda miodowa, my dodamy kilka daktyli w zamian.

Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba grochu moczyć kilkanaście godzin, jest bardzo tanim, regionalnym produktem. Warto sobie odświeżyć znajomość z tym jegomościem i zapomnieć o tym co się na jego temat mówi. Dobrze przyprawione strączki, ugotowane w nowej, świeżej wodzie nie powinny sprawiać problemów trawiennych. Każde pożywienie wymaga enzymów do trawienia, jeśli czegoś nie jadamy to te specjalne enzymy nie wytwarzają się w dużej ilości, musimy organizm przyzwyczaić, dać mu trochę czasu na dostosowanie się. A warto i ze względów smakowych i ze względów zdrowotnych.

Jako roślina strączkowa groch jest bogaty w składniki mineralne, duże ilości białka – w tym wszystkie aminokwasy egzogenne.

Jednocześnie zawiera węglowodany i błonnik. Jest więc wspaniałym pełnowartościowym, bardzo odżywczym produktem, który warto łączyć ze świeżymi i gotowanymi warzywami.

Jeśli spojrzymy na gęstość odżywczą to strączki plasują się wyżej niż pełnoziarniste zboża a nawet owoce. Co nie umniejsza zdrowotności tych ostatnich 🙂

Taka zupa będzie syta a sam groch to świetne połączenie węglowodanów i białka w jednej roślinie.

Miłego gotowania.

Składniki:

  • 200g żółtego lub zielonego grochu
  • 2 świeże daktyle
  • 4 ziarna ziela angielskiego
  • 5 liści liścia laurowego
  • 1 korzeń pietruszki
  • 2 spore marchewki
  • 1/4 selera naciowego
  • 1 tbsp oleju
  • 3 cebule
  • 1 tbsp oleju kokosowego lub innego
  • 1 tsp soli morskiej
  • 3 tsp majeranku
  • 2 tsp zmielonego kminku
  • ½ tsp czarnego pieprzu
  • ząbek czosnku
  • 2 czubate łyżeczki musztardy Dijon
  • ½ tsp skórki otartej z cytryny ekologicznej
  • 1 tsp czarnej gorczycy

 

Składniki Zupy Grochowej

Przygotowanie:

  1. Zalać wrzątkiem suchy groch i zostawic na 1h, po czym odlać wodę i wlać świeżą w podwójnej ilości objętości grochu.
  2. Dodać daktyle, ziele angielskie i liście laurowe
  3. Ugotować do miękkości( ok 30min ) i wyjąć przyprawy, daktyle zostawić.
  4. Cebule pokroić w kostkę i poddusić na oleju pod przykryciem.
  5. Zetrzeć warzywa na grubych oczkach i dodać do cebuli, chwilę razem poddusić, mieszając i już bez przykrywki.
  6. W garnku 3-4l wlać 2l wrzątku, dodać ugotowany groch, warzywa z patelni i gotować 10-15min.
  7. Na suchej patelni podprażyć chwilę czarną gorczycę.
  8. Czosnek przecisnąć przez praskę, dodać do zupy wraz z pozostałymi przyprawami.
  9. Zagotować chwilę wszystko razem i wyłączyć gotowanie.
Zupa Grochowa Vege

SALSA Z KISZONEGO OGÓRKA:

  • ½ kiszonego ogórka pokrojonego w drobną kostkę
  • 3 łyżki posiekanej zielonej pietruszki
  • 2 plasterki czerwonej papryczki chilli, drobniutko posiekanej
  • 2 tbsp prażonych na suchej patelni ziaren słonecznika

Salsę wyłożyć na zupę rozlaną do talerza i posypać słonecznikiem.

Smacznego!

Zupa grochowa Vege - Salsa

 

J

 

meksykańskie danie z czarną fasolą

meksykańskie danie z czarną fasolą

Z czym kojarzy Wam się Meksyk?

Ja osobiście nigdy tam nie byłam….znam tylko te wibracje, które swoich potrawach przemycili kucharze zamieszkujący nasz ląd. Zatem moja interpretacja smaków opiera się tylko na tych, które jadałam w Europie, w restauracjach meksykańskich oraz poznałam na jednych warsztatach organizowanych przez parę z Meksyku mieszkającą w Polsce. Są niuanse i aromaty, które jednoznacznie odróżniają ten rodzaj kuchni od innych. Sekret tkwi w połączeniu przypraw i kilku składników. Za obowiązkowe uważam czarną lub czerwoną fasolę, pomidory, chilli, kminek, kumin i kolendrę oraz oregano. Jako dodatek koniecznie ryż albo kukurydza, no i awokado, najlepiej w postaci guacamole. Dla bardziej odważnych polecam do zestawu przypraw gorzką czekoladę i cynamon.

Poniżej danie dobre na początek przygody z kuchnią meksyku, które nie wymaga skomplikowanych składników a przyprawy r powinniście znaleźć w swojej szufladzie a uwierzcie mi – smak jest warty wypróbowania.

Sama fasola jest godna uwagi bo jako roślina strączkowa jest bogata w składniki mineralne, ma duże ilości białka – w tym wszystkie aminokwasy egzogenne. A jednocześnie zawiera węglowodany i błonnik. Jest więc wspaniałym pełnowartościowym, bardzo odżywczym produktem, który warto łączyć ze świeżymi i gotowanymi warzywami. Jeśli spojrzymy na gęstość odżywczą to strączki plasują się wyżej niż pełnoziarniste zboża a nawet owoce. Co nie umniejsza zdrowotności tych ostatnich 🙂

Składniki:

  • 400g dyni piżmowej ( waga po obraniu )
  • 3-4 cebule
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 4 laski selera naciowego
  • 1-2 czerwone papryki ( ok. 500g )
  • 550g ugotowanej czarnej fasoli ( tyle otrzymasz jeśli ugotujesz 200g suchej )
  • 2 puszki pomidorów krojonych
  • 100ml wody
  • po 2 tsp: papryka słodka, kumin prażony mielony, kolendra prażona mielona, oregano,  mielonego kminku
  • 1 ½ tsp chilli
  • zielona kolendra oraz prażony sezam do posypania
MEKSYKAŃSKIE DANIE Z CZARNĄ FASOLĄ 2

Przygotowanie:

  1. Obierz dynię i pokrój w kostkę 1,5cm
  2. Pokrój cebulę w dużą kostkę, seler w plastry, paprykę w paski lub większą kostkę.
  3. Podduś cebulę na oleju, pod przykryciem. Dodaj seler, dynię i wlej wodę. Po ok 5 min dodaj paprykę.
  4. Mieszaj od czasu do czasu i sprawdzaj czy warzywa są ugotowane ale wciąż jędrne. Jeśli tak jest dodaj pomidory z puszki.
  5. Wsyp przyprawy, fasolę i zamieszaj. Gotuj razem ok. 8-10 min.
  6. Danie jest gotowe ale możesz dodać każdej przyprawy trochę więcej jeśli lubisz intensywne smaki. Pamiętaj też o dodatkach o których pisałam we wstępie 🙂

Smacznego!

Danie można podawać również z polentą czyli kaszką kukurydzianą.

Uwagi:

Polecam bardzo zakupy na stronie
https://sklep-arriba.com.pl/pl/44-pomidory.

Zarówno pomidory jak i https://sklep-arriba.com.pl/pl/papryki-cale-i-krojone/13-Chipotles-Adobados-220g-Clem-6.html papryczki chilli wędzone to mistrzostwo smaku mające duże znaczenie dla ostatecznego smaku.

Jeśli masz w lodówce te doskonałe Chipotles Adobados to zamiast chilli w proszku użyj koniecznie tej papryczki. Jedna wystarczy 🙂 Jest bardzo intensywna.