wegański parmezan dyniowy, tego nie kupisz w sklepie

wegański parmezan dyniowy, tego nie kupisz w sklepie

Takie proste i tanie a wciąż tak mało popularne rozwiązanie 🙂 

„Parmezan wegański” to połączenie płatków drożdżowych i orzechów lub pestek. Jeden i drugi składnik jest pełen w wartości odżywcze a w sumie doskonale odzwierciedlają serowy smak

tu się nie ma co rozpisywać. Trzeba działać!!

Zapraszam do kuchni 🙂

PARMEZAN DYNIOWY

SKŁADNIKI:

600ml (300g) pestek dyni

600ml (160g) płatków drożdżowych

1 tbsp soli

1 tbsp czosnku suszonego

PRZYGOTOWANIE:

  1. Zmiel pestki dyni na drobno ale nie za drobno żeby nie zaczęło robić się masło.
  2. Wymieszaj z pozostałymi składnikami łyżką, delikatnie, w odpowiednio dużej misce.
  3. Przełóż do słoika, zakręć i przechowuj w szafce kuchennej.
  4. Posypuj wszystko co normalnie posypałbyś tradycyjnym parmezanem i dużo, dużo więcej innych dań, uruchom kreatywność.

UWAGI:

Jeśli stosujesz dietę bezglutenową, zwróć uwagę przy zakupie płatków drożdżowych żeby były bez dodatku słodu jęczmiennego. Zresztą dla wszystkich polecam wybór 100% płatków drożdżowych bez dodatków. 

pesto szpinakowo-bazyliowe, czyli wegański, magiczny składnik letniego gotowania

pesto szpinakowo-bazyliowe, czyli wegański, magiczny składnik letniego gotowania

Uwielbiam proste rozwiązania dające maksymalny efekt, zarówno w zakresie smaku jak i zdrowia. Takie jest pesto, którego przepis przedstawiam Wam poniżej.

Tak naprawdę to można na jego podstawie tworzyć dowolne kompozycje ziołowe. Można wymieniać liście na zupełnie inne np. pietruszka, liście rzodkiewki, marchewki, jarmużu, rukoli, czosnku niedźwiedziego…itd. 

Ta wersja ze szpinakiem powoduje, że nawet jeśli mamy niewielką ilość liści o silnym smaku można dodać szpinak i po pierwsze złagodzić intensywny smak a po drugie zwiększyć objętość pesto w łatwo dostępny sposób. 

A sposobów na wykorzystanie takiego sosu jako dodatek jest całe mnóstwo. Od makaronu poczynając, przez liczne kanapki, pizze, pasztety po sałatki, których jestem absolutną fanką. 

Koniecznie musicie wykonać ten przepis i spróbować jak pysznie i dużo mniej kalorycznie można zajadać się domowym pesto wiedząc, że użyte składniki są najwyższej jakości.

Przepis na roślinny parmezan znajdziecie tutaj.

PESTO ZE SZPINAKU I BAZYLII

SKŁADNIKI: porcja na ok. 4-5 dań

  • 2 duże garści szpinaku
  • 1 duża garść liści bazylii
  • 8 tbsp wegańskiego parmezanu dyniowego
  • 4 tbsp oliwy z oliwek extra virgine

PRZYGOTOWANIE:

  1. Posiekaj najlepiej w przystawce do ręcznego blendera liście na dość drobne cząstki.
  2. Podziel całość liści na 3 porcje i wstrząsaj mikserem żeby liście z góry spadły na dół i równo się poszatkowały, miksując każdą cześć osobno.
  3. Przełóż całość do blendera dodaj parmezan, krótko zmiksuj.
  4. Dodaj oliwę z oliwek i znów krótko miksuj łącząc składniki.
  5. Przełóż do słoiczka, przechowuj w lodówce i zużyj do 7 dni.

Smacznego!

UWAGI:

Przed zrobieniem pesto umyj i wysusz dokładnie liście. Ważne by pesto nie zawierało wody bo wówczas szybciej się zepsuje. 

Poniżej macie kadry jak krok po kroku powstaje pesto 🙂

szpinak w blenderze
bazylia w blenderze
liście poszatkowane
liście z parmezanem na sucho
pesto z góry
sojonez czyli majonez roślinny

sojonez czyli majonez roślinny

Ten sos jest odlotowy!

Sam pomysł nie jest mój ale myślę, że proponowane przeze mnie proporcje i przede wszystkim użycie oleju lnianego powoduje, że takiej wersji jeszcze nie próbowaliście.

Sól kala namak można zastąpić himalajską lub morską ale warto się w nią zaopatrzyć bo jej smak dzięki zawartości siarki jest wyjątkowy i mocno jajeczny. Dlatego idealnie nadaje się do tego sosu.

Polecam użycie surowego, naturalnego octu jabłkowego dla dobroczynnego działania bakterii w nim zawartych, na Wasze jelita. Zastosowany olej lniany w tym przepisie nie tylko wpływa na niesamowity smak ale również jest świetnym sposobem na spożycie kwasów omega-3, których len jest doskonałym źródłem.

Proporcje oleju w tym przepisie są w granicach od do, ponieważ można indywidualnie dobrać ulubioną konsystencję. Sojonez odstawiony do lodówki zrobi się bardziej gęsty niż jest w chwili blendowania. Zdarza się, że niektóre rodzaje mleka sojowego z jakiegoś powodu nie emulgują się dobrze. Nie należy się zrażać, bo warto dojść do perfekcji w wykonywaniu tego sosu. Ja używam mleka sojowego Alpro bez cukru. Olej lniany kupuję na stronie www.flos.pl

Ten zestaw jest niezawodny.

Oczywiście można użyć oleju rzepakowego i też powstanie sojonez ale smak będzie dużo bardziej neutralny a właściwości zredukujemy do zawartości białka w mleku sojowym. A przecież chodzi o to, że jak już jeść tłuszcze to najwyższej jakości.

Sojonez idealnie się sprawdza jako sos do sałatek warzywnych, do pasztetów, na kanapki oraz jako baza do powstania innych sosów po połączeniu np. z jogurtem sojowym, chrzanem, ketchupem, sokiem z pomarańczy, pieczoną papryką itd.

SKŁADNIKI:

125 ml (1/2 cup) mleka sojowego

1/2 tsp soli kala namak

1 tsp musztardy

1 tbsp octu jabłkowego

1/4 tsp suszonego czosnku w proszku

125-170ml oleju

WYKONANIE:

  1. W wysokim naczyniu wlewamy mleko sojowe, dodajemy ocet i mieszamy.
  2. Po ok. 2min dodajemy pozostałe przyprawy i blenderem ręcznym o wysokiej mocy miksujemy dolewając cienkim strumieniem olej.
  3. Blendujemy do uzyskania właściwej konsystencji i przechowujemy w lodówce ok. 7 dni.

SMACZNEGO!

sojonez od góry
sos pieczarkowy z cukiniowym makaronem, czyli zoodles

sos pieczarkowy z cukiniowym makaronem, czyli zoodles

Tradycyjne sosy nie kojarzą się ze zdrowiem. Zasmażane na maśle, z pszenną mąką, no i w głównej mierze na bazie wywaru mięsnego.

Jak zrobić całkowicie roślinny i zdrowy sos? Jest na to kilka sposobów.

Tym razem zaprezentuję Wam szybki przepis, bez bulionu i innych skomplikowanych przygotowań. Zagęścimy go mąką z płatków owsianych. Do bezglutenowej wersji wystarczy użyć certyfikowanych płatków.

Podsmażymy cebulę na bardzo małej ilości tłuszczu. Naprawdę nie trzeba go użyć dużo. Zasada duszenia cebuli na małej ilości oleju jest taka, że wrzucamy warzywo na suchą patelnię. Jak już się zaczyna lekko przysmażać dodajemy olej, mieszamy i dusimy pod przykryciem. Cebula puszcza sok, i dusi się we własnym sosie co umożliwia nam niedodawanie już większej ilości tłuszczu. Można też podlać odrobiną wody jeśli cebula puszcza za mało płynu. Zamiast wody, jeśli dysponujesz domowym bulionem, użyj właśnie jego jako płynu na bazie którego powstanie sos. 

Nie każdy jednak podzieli moje zdanie co do ilości tłuszczu i smaku duszonej na nim cebuli. Jeśli uważacie większą ilość oleju za niezbędnik otrzymania głębi smaku to śmiało użyjcie go więcej. Dwie łyżki to wciąż niewiele biorąc pod uwagę, że sosu otrzymamy w ilości 1,5l. Jest tak dobry, że mimo to szybko zniknie. Polecam zastosować go razem z pulpetami z fasoli a nawet śmiało może służyć jako zupa. Wówczas możesz dać o mąkę ryżową mniej.

Sos jest idealny do wszelkich placków, pulpetów, jak również w towarzystwie pieczonych ziemniaków lub pełnoziarnistego ryżu, czy makaronu, tutaj w lekkim wydaniu ze spiralkami z cukinii. Jeśli nie macie spiralizera to można zrobić tagliatelle obieraczką do warzyw, tak jak marchewkę w tym przepisie. Ostatecznie zawsze można ugotować razowe spaghetti orkiszowe 🙂

SOS PIECZARKOWY   3-4 porcje

SKŁADNIKI:

  • 500g pieczarek ( względnie małych )
  • 350g cebuli
  • 1/2 tbsp oleju kokosowego ( możesz dodać 2 tbsp)
  • 1 l wody
  • 8 tbsp (1/2 cup) mleka sojowego
  • 6 tbsp mąki owsianej
  • 2 tbsp mąki ryżowej
  • 1/4 tsp mielonego liścia laurowego
  • 1/8 tsp ziela angielskiego
  • 1/4 tsp lubczyku
  • 2 tsp soli
  • 3/4 tsp czarnego pieprzu
  • 1 tsp koperku ( jeśli lubisz)

WYKONANIE:

  1. Cebulę siekamy w kostkę. Wrzucamy ją na suchą – głęboką – patelnię, jak już się zacznie lekko przysmażać dodajemy olej, mieszamy i dusimy pod przykryciem, mieszając co jakiś czas.
  2. W międzyczasie czasie przygotowujemy pieczarki. Połowę siekamy na drobno lub tarkujemy na grubych oczkach. Drugą połowę kroimy na cienkie plastry. Najmniejsze pieczarki zużyj do pokrojenia w plasterki, wówczas sos ładnie wygląda.
  3. Gdy cebula już jest szklista, dodajemy pieczarki i pozwalamy warzywkom się trochę podpiec na patelni. Sos będzie lepszy i ciemniejszy ale uwaga żeby nie zjarać – w odpowiednim momencie dolewamy wodę ( wrzątek ) oraz wsypujemy przyprawy. Gotujemy ok 10-15min.
  4. W kubku lub małej misce mieszamy mleko sojowe z mąką owsianą.
  5. Wlewamy ok. 100ml płynu z patelni do mieszaniny z mąką. Po zamieszaniu wlewamy do patelni szybko łącząc z pozostałą jej zawartością. Gotujemy jeszcze chwilę i sos jest gotowy.

UWAGI:

Gęstość sosu możesz sam zmieniać, zatem jeśli wolisz bardziej gęsty dodaj więcej mąki ryżowej, jeśli chcesz żeby był delikatniejszy w smaku, użyj więcej wody. Zawsze mieszaj mąkę z zimną wodą lub mlekiem, dolewaj do tej mieszaniny trochę gorącego sosu i dopiero łącz z całością. Taki sposób gwarantuje, że nie zrobią Ci się kluski 🙂

ZOODLES Z CUKINII

SKŁADNIKI:

  • 1 cukinia
  • wege parmezan
  • oliwa z oliwek
  • liście świeżej bazylii
  • sos pieczarkowy

 

WYKONANIE:

  1. Cukinię należy zamienić w cienkie spaghetti albo tagliatelle. W zależności od sprzętu technicznego jaki posiadasz. Zwykła obieraczka do warzyw poradzi sobie z uzyskaniem szerokiego makaronu, tylko pamiętaj o obracaniu cekini wokół jej osi żeby plastry nie robiły się coraz szersze.
  2. Wyłóż na talerz, polej gorącym sosem, posyp wegańskim parmezanem i polej oliwą. Jeśli jest mało słone – wiesz co robić 🙂

 

Smacznego!

pieczarka surowa plastry
sos pieczarka talerz